Weekend z dzieckiem za miastem, Warmia i Mazury

Natura, zabawa, czas na bycie razem...

Niewątpliwie, dzieci są najważniejsze i robimy wszystko, aby były szczęśliwe i uśmiechnięte. Nieoceniony jest autentyczny kontakt z dziećmi i czas spędzony wspólnie z rodziną. Namawiamy do korzystania z błogiego lenistwa za miastem, a najlepsze ku temu są Warmia i Mazury! Choćby na weekend.

Czas dla rodziny rozwiń

Czas... to luksus obecnych zabieganych czasów. W Pluskach czas zatrzymuje się! Tu macie czas: czas by rodzinnie celebrować posiłki, by wspólnie z dziećmi upiec ciasteczka czy kiełbaskę przy ognisku, pobiegać boso po trawie, nazrywać polne kwiaty, poszukać pierwszych śladów wiosny w lesie, wybrać się na wycieczkę rowerową po Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej. Po takim dniu sen będzie wyjątkowo smaczny.

Zabawa to obowiązek rozwiń

Dzisiejsze dzieci nie chodzą już „na dwór”. Zamiast tego gnają z jednych zajęć pozalekcyjnych na drugie. W WARMIA PARK obowiązuje nielimitowany czas na zabawę!

Jeśli Wasze dzieci lubią wodę możecie godzinami pluskać się w aquaparku lub spędzić czas nad jeziorem. Dojedziecie tam rowerem lub przespacerujecie się oświetloną drogą leśną. Aktywnie spędzicie czas na boiskach sportowych lub na placu zabaw. Na świeżym powietrzu czy w hotelu - możliwości zabawy nie zabraknie ani dużym, ani małym.

Natura - antidotum na wirtualną rzeczywistość rozwiń

Gdzie, jeśli nie w sercu warmińsko-mazurskiej Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej pozwolisz dzieciom swobodnie bawić się w otoczeniu przyrody, dając im możliwość poznawania świata wszystkimi zmysłami. Cieszcie się zachodem słońca, rozgwieżdżonym niebem, spróbujcie zgadnąć jaki ptak śpiewa na gałęzi drzewa, rozkoszujcie się zapachem leśnych grzybów czy świeżo skoszonej trawy, spróbujcie aromatycznych malin prosto z krzaka.

Obudźcie w swoim dziecku obserwatora i odkrywcę. Wycieczki przyrodnicze od najmłodszych lat pozwalają zdobywać wiedzę na temat tego, co żyje, mieszka, śpiewa, rośnie czy zakwita w lesie. Żeby naprawdę coś ciekawego zaobserwować, trzeba spokoju, ciszy, czasu… W małym, rodzinnym gronie, gdy nie trzeba się nigdzie spieszyć, można przez godzinę czaić się w krzakach, żeby wypatrzyć sarenkę, albo dokładnie przeszukać trawy na łące w poszukiwaniu kwitnącego storczyka.